28-04-2018, 19:32
|
#114 |
| Makhar przyjrzał się Constansusowi zimnym spojrzeniem, starając się ukryć pogardę jaką czuł do tego zakonu. Może można byłoby tu cos ugrać jeszcze, szczególnie jeżeli ten kapłan był mocodawcą zarówno Essenica jak i zbirów na cmentarzu... w takim razie właśnie stracił swoich ludzi od mokrej roboty. -Tak, także żałuje że nie udało nam się wtedy pomóc, choć było to przypadkowe spotkanie. Myślę, że tak miłej propozycji podwiezienia nie możemy odmówić...prawdę mówiąc ostatnio sprawy nam się zbyt dobrze nie układają, szukamy dobrze płatnej pracy, może czcigodny kościół Mitry potrzebowałby do czegoś naszej pomocy - Odpiowiedział przebiegle. |
| |