Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2018, 17:48   #48
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Obecny stan postaci:
Krasna Doranya – brak
Mirthal – brak
Det Grün – brak
Otto Graf - brak


Viburn przysłuchiwał się wymianie zdań i w końcu zadecydował:

Jesteś przyjęty, panie Otto! A ty, Mirthalu, jak elfów tutaj szukasz, to polecam ci się wybrać do dzielnicy Błyskawic. Tam sporo elfów przesiaduje. Tak słyszałem przynajmniej. Ale oprócz próby znalezienia partnerki, znajdź też nieco czasu, żeby wykonać zadanie. – Szlachcic zachichotał, najwyraźniej wprawiony w dobry humor tym, że złodzieja zamienił na wojownika. – Słyszałem nieco o Rohalionie, ale nie Hammerwerkerze. Tylko Rohalionie Białym. Ale to nieistotne, bo słyszałem o wydarzeniach na południu Horasji. Jeżeli faktycznie brałeś udział w obaleniu nekromanty, to jestem pod wrażeniem. Trzymaj, masz dodatek do zapłaty. – Viburn sięgnął do sakiewki i wysupłał z niej pięć dukatów i wręczył Ottowi.

Otto zyskuje 5 dukatów, natomiast Det, który na szybko przeszukał Mathiasa, wydobył z jego sakiewki garść monet – 2 dukaty i 5 talarów. Dora skutecznie nastroiła skrzypce, które pięknie grały.



Po posiłku, zdaniu raportu z dotychczasowych osiągnięć i oddaniu Mathiasa w ręce straży, grupa bogatsza o Otta ruszyła do dzielnicy Błyskawic, żeby znaleźć potrzebnego im tłumacza, a dokładniej słowniki. Reszta wytłumaczyła Ottowi, czego jeszcze potrzebują – słowników jakichś starych języków, które można było spotkać na tych terenach.

Majacząca przed nimi wysoka wieża, wokół której cały czas trzaskało powietrze i słychać było ciche grzmoty, wzbudzała zachwyt i trwogę. A u elfa do tego wszystkiego obrzydzenie. Budynki wyglądały na niegdyś bogate i piękne, obecnie były jednak zaniedbane, często rozpadające się. Trzy budowle wyróżniały się spośród innych (były wyremontowane i dobrze utrzymane): Wieża Burz oczywiście, szkoła, nad którą widniała nazwa „Akademia Magiczna”, oraz kamienica, o złoconej bramie.

Szlachcic wydawał się mieć rację – Mirthal dostrzegł dwóch elfów, którzy pogrążeni w rozmowie siedzieli pod ścianą na zaśnieżonej ziemi, ubrani w wełniane kożuchy, oraz jeszcze jednego długouchego, które zmierzał w stronę złoconych drzwi.

Rzuty na cwaniactwo dla drużyny:
Dora: 13,17,11 – zdane, 1 poziom jakości
Mirthal: 15,19,13 – oblane
Det: 20,3,17 – oblane
Otto: 16,5,6 – 1 poziom jakości


Ottowi i Dorze udało się po drodze popytać o ewentualnych tłumaczy – zostali odesłani do Akademii Magicznej, gdzie podobno mogli dowiedzieć się nieco więcej.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline