30-04-2018, 22:34
|
#47 |
| - Ja jestem Fenu, moja wielka przyjaciółko. – Wróżka podlatywała i odlatywała, każdy jej ruch lub zmiana kierunku wywoływała u Iskry uczucie, jakby gładka powierzchnia magicznego potencjału falowała. – A Darm to istotnie ten śpiący wielkolud, musicie na niego uważać. Oj, i na orków też. One są złe. – Fenu zawisła w powietrzu tuż przed twarzą Camdena. Towarzyszący jej do tej pory uśmiech znikł z malutkiej twarzy.
- Nie przyszliście tu przeganiać orków. – Szybko bijące w powietrze skrzydełka zaniosły ją do Uldira, ciągle masującego zranioną rękę. Patrzyła na niego dziwnym, jakby smutnym spojrzeniem. – Ojej...
Ostatnio edytowane przez Phil : 30-04-2018 o 22:54.
|
| |