Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2018, 10:49   #52
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Rys przywitał rozbicie obozowiska z wyraźną ulgą. Pomógł jak mógł podczas jego rozbijania i zaoferował wzięcie pierwszej warty. Na początku przycupnął ze wszystkimi, jedząc odrobinę z dostępnych racji i rozprostował ranna nogę, dając jej odpocząć po marszu.

- Iskro, mogłabyś jakoś z tym pomóc?
- Powiedział przyciszonym głosem i ruszył ranną kończyną jakby dla pokazania o co dokładnie mu chodziło. - Teraz pewnie ta wyprawa zacznie się na poważnie, a nie chce być słabym ogniwem. - Skomentował z kwaśną miną. - Idąc tu na tyłach, jestem taki nieprzydatny. - Pokręcił głową.


Gdy skończył się posilać, wstał i pokuśtykał na obrzeża obozu. Wypatrzył parę krzaków w strategicznych pozycjach, oczyścił ścieżki miedzy nimi z suchych gałązek mogących trzasnąć pod butem w najmniej odpowiednim momencie i przyczaił się na pierwszej pozycji, wypatrując zagrożeń. Co jakiś czas zamierzał zmieniać miejsce, aby patrolować jak największa przestrzeń w nieprzewidywalny i możliwie skryty sposób.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline