Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2018, 22:20   #1631
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


Drzwi były zamknięte tak samo jak okna. Ale przynajmniej nikt do nich nie strzelał przez tą pustą ulicę. Szturman spojrzał na swoją dwójkę towarzyszy zastanawiając się nad dalszymi krokami. Włamać się by spróbować wejść po cichu? Działać otwarcie i walić w drzwi? Obejść budynek i spróbować z innej strony? Każde miało zalety i wady. Przy włamaniu no cóż, nie miał takich umiejętności a nie był pewny czy pozostała dwójka ma.

Działać otwarcie to ten Alan mógł się zorientować, że już tu są o ile jeszcze sam tu był. Tyle, że chyba były spore szanse, że by go to spłoszyło sądząc jak się zachowywał do tej pory i co mówili o nim współplemieńcy. Ale jeśli uznałby, że jest w pułapce to mógł przejawiać zachowania szczura zagnanego w kąt. Mogli też obejść budynek ale rzeczywiście mieli szansę znaleźć otwarte okno czy inną dziurę ale zostawiliby nie pilnowane frontowe drzwi. Mogli się rozdzielić ale średnie miał zaufanie do zastępcy szeryfa czy może go zostawić samego a samej Foxy też nie chciał zostawiać a przydałaby się osoba do pilnowania drzwi.

- Foxy, stań przy framudze, ja z tej strony. Dunn patrz na okno. Zapukam. Może otworzy. Jak nie to wejdziemy inaczej. A jak się spłoszy to wyleci prosto na BRAT-a. - szturman przedstawił swój plan. Na razie jeszcze dyplomatycznie nie wspomniał jakby miało wyglądać samo "otwieranie" ale pewnie wybić okno byłoby łatwiej niż wyważać drzwi. - Cholera muszę sobie skombinować takie cwaniackie otwieracze do strzelby. - mruknął cicho patrząc na zamknięty zamek w drzwiach. Może Sam by coś mogła poradzić? Z granatami szło jej nieźle to może i z nabojami do strzelby by sobie poradziła.

Teraz jednak ustawili się z Foxy po obu stronach framugi. Na wypadek gdyby gospodarzowi przyszło do głowy ostrzelać drzwi. A Dunn za plecami szturmana miał pilnować okna. Wtedy dał im znać i uderzył szybko pięścią w zamknięte drzwi. - Philip Alan! Koleje Nowojorskie! Otwieraj! - wrzasnął do zamkniętych drzwi.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 05-05-2018 o 23:44. Powód: Philip Alan a nie Philip Dunn :)
Pipboy79 jest offline