Caldur wszedł do karczmy, nie wiedząc jeszcze co zastanie w środku. Gdy ujżał ciała leżące w sąsiednim pomieszczeniu, a zapach zgnilizny uderzył w jego nozdrza, ledwo powstrzymał się, żeby nie zwymiotować. Powstrzymawszy się od tego, wyjoł miecz i wskazywał nim na wszystkich do okoła, jakby chciał ich odstraszy. Po czym zatrzymał swoje ostrze na karczmarzu. "Gadaj co to ma znaczyć!!!! Kto im to zrobił???!!!"
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |