Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2018, 13:16   #945
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Lothar nareszcie podróżował tak, jak należało mu się z urodzenia. Któż by nie chciał płynąć wygodnie jachtem z przyjaciółmi, pięknymi kobietami i dobrym jedzeniem, przy pięknej pogodzie.
Co prawda pogoda była taka sobie, kobieta była jedna i do tego cokolwiek niska, a barka przypominała jacht tylko tym, że utrzymywała się na wodzie, ale przynajmniej jedzenie się zgadzało. I trzeba było to zabezpieczyć. Wdzięczność za uratowanie przed goblinami i złe wspomnienia z Grissenwaldu mogły skłonić kucharkę do wyruszenia z drużyną, ale nie wystarczą, by zatrzymać ją na barce. Porozumiał się z pozostałymi degustatorami kuchni Dorotki i jeśli uzyskał ich zgodę zapytał:
- Panno Dorotko, jaką płacę oferowała Pani Etelka? I jaka kwota przekona Pannę do pozostania na "Dumnej Syrence"?

Kemperbad z pewnością oferował więcej okazji kupieckich niż Grissenwald, ale wspomnienia były zdecydowanie mniej przyjemne. Szlachcic-kupiec ze wspólnych pieniędzy zamierzał kupić mapy Jałowych Wzgórz i okolic, o ile jakieś były. Poszukał też informacji o rzekach Stir i Narn w dzienniku pokładowym barki (a może i mapy się znajdą). Gdyby poszukiwania miały się okazać płonne, trzeba będzie i je zakupić. Nie zamierzał jednak wchodzić do miasta bez potrzeby - interesy chciał załatwić na przystani, jeśli będzie to możliwe.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline