Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2018, 14:33   #43
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
'Złoty Kufel' różnił się od 'Kota' nie tylko ceną, ale i wyglądem. Wejściówka co prawda była horrendalnie wysoka, lecz wnętrze z naddatkiem wyrównywało te koszty.
"Pięknie tu", powiedział Toor, rozglądając się dokoła. "Przyjemniej, niż w tamtej spelunce", dodał.
Trudno było się nie zgodzić.
- Ładnie tu - powiedziała cicho Jaelle. - Tak elegancko... Podoba mi się tutaj. Szkoda, że nie będziemy tu zbyt długo...
- Zabiorę cię potem na długie wakacje, w jeszcze ładniejsze miejsce
- obiecał Darvan.
- Naprawdę? - Z zachowania dziewczyny wynikało, że niezbyt często gdziekolwiek ją zapraszano, a obietnic również nieczęsto dotrzymywano.
"Mnie też zaprosisz?", zapytał niepewnie Toor, którego doświadczenia z przyjemnymi zdarzeniami były zapewne takie samy, jakie miała Jaelle.
"Przecież jesteśmy przyjaciółmi", odparł Darvan. "Nie mógłbym cię zostawić", zapewnił. Pogłaskał smoczka po łebku.

* * *


Wzięli dwójkę, bo Darvan nie zamierzał zostawiać Jaelle samej.
Pokój nie był królewskim apartamentem, ale i tak miejsca było w nim więcej, niż w namiocie. Na dodatek na środku królowało 'małżeńskie' łoże, w którym młoda mogłaby w miarę wygodnie spędzić noc... pod warunkiem, że żadne zbytnio się nie rozpychało.
- Zostawiamy część bagaży i idziemy na zakupy - zadysponował Darvan. - Toor, idziesz z nami, czy chcesz odpocząć?
- Z wami - odparł smoczek, usadawiajac się na ramieniu Jaelle.

* * *


W nowych strojach wyglądali jak banda prawdziwych zbirów, innymi słowy - nowe szaty spełniały swoje zadanie. Co prawda dziewczyny były nieco zbyt ładne, ale kto powiedział, że w parze z ładnym obliczem idzie złote serce?
Za to blizny Darvana zdecydowanie pasowały do nowego image'u.
"A dla mnie co? Nie ma nawet chusty?". W głosie Toora zabrzmiał wyraźny smutek.
"Ty będziesz naszym agentem incognito", odparł Darvan.
"Kim? Czym? Mam się jakoś przebrać?". Toor obrzucił maga zaskoczonym spojrzeniem.
"Będziesz naszym tajnym agentem. Wywiadowcą", odpowiedział Darvan. "Szpiegiem".
Toor wyglądał na usatysfakcjonowanego.
"To potem mi powiesz, co mam robić", powiedział.
- O czym tak dyskutujecie? - spytała Jaelle.
- A, takie męskie sprawy - uśmiechnął się Darvan. - Myślę, że powinnaś zostać w "Kuflu", gdy pójdziemy się rozprawić z Rosomakami - zmienił temat.
Jaelle pokręciła głową.
- Nie.
- Coś ci się może stać...
- Nie! Nie zostanę tutaj!

Darvan nie odpowiedział. Miał nadzieję, że do jutra zdoła dziewczynę przekonać.

* * *


Róg ulic Gorączkowej i Pół Kurczaka średnio się nadawał na urządzenie zasadzki, jako że nie bardzo było gdzie się ukryć. Chyba że w sklepie, ale to znacznie ograniczało możliwości drużyny. I bitewne, i - w razie konieczności - ucieczki, gdyby się okazało, że Gadka mija się z prawdą i chce ich wprowadzić w zasadzkę.
No i Toor sprawdziby się w charakterze zwiadu.
Ale tego nie miał zamiaru mówić przy Gadce.

- Im mniej będziesz wiedzieć - odparł na pytanie krasnoluda - tym bardziej i autentyczniej będziesz zaskoczony. A tak to własnie musi wyglądać.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 04-05-2018 o 14:55.
Kerm jest teraz online