Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2018, 13:39   #947
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zinggera humor prysł niczym sen złoty. Spotkanie z fanatykami, tak nieoczekiwane, spowodowało, że zaczął baczniej zwracać uwagę na otoczenie. Jeśli tak łatwo mogli znaleźć go mieścinie wielkości Grissenwaldu, to Kemperbad był również w ramach ich możliwości. W ogóle sama świadomość, że w cesarstwie działa siatka szpiegów, kultystów i skurwysynów wszelkiej maści dawała do myślenia.

- To nie może tak się ostać. Przy pierwszej lepszej okazji, trzeba będzie nadepnąć na parę odcisków - postanowił solennie kapłan.

Dlatego gdy dobijali do Kemperbadu udał się ze swym problemem do kompanów. Szczególnie Axel, który nie miał nic do roboty, mógł mu pomóc.

- Chłopcy - zaczął poufale Bernhardt. - Jako że nie mamy tutaj nic do roboty, to może zapolujemy na polujących na Kastora Lieberunga. Powoli mam dość tej paranoi prześladowczej. Gdzie się nie udamy, tam się pojawiają znienacka gagatki. Przejmijmy inicjatywę. Mogę być wabikiem na te złote rybki. Pochodzę na przykład po targowisku w Kemperbadzie, a Wy pofilujecie, czy ktoś mi ogona nie doprawia... A wtedy go łaps - uderzył pięścią w dłoń. - I na spytki. Macie jakieś inne pomysły?

Był gotów na każdy racjonalny podstęp, byle wreszcie kogoś dopaść.
 
kymil jest offline