05-05-2018, 16:33
|
#55 |
| Mimo iż spotkanie z małą wróżką było krótkie, Kea z pewnością je zapamięta. Fenu była równie malutka, jak miła i sympatyczna. Półolbrzymka postanowiła, że gdy tylko będzie okazja chętnie dowie się więcej o rasie której przedstawicielkę mieli okazję spotkać.
W dalszej drodze, Kea w pełni ufała prowadzeniu Fungiego. To on nimi przewodził i bez niego zapewne nie wiedzieliby którędy iść... A w kwestii chodzenia. Widać było, że noga Rysia nie została w pełni wyleczona czarami Iskry. Nadal utykał. Kea nie wiedziała nic o rzucaniu zaklęć, ale obawiała się, że całkiem nie da się od tak wyleczyć nogi mężczyzny. - Ty musisz iść spać. Sen jest teraz ważniejszy dla ciebie niż dla nas - Kea zwróciła się do Rysia. - Ja powartuję za ciebie - dodała i podzieliła się z mężczyzną miłym uśmiechem.
Postanowiła, że podczas swojej warty weźmie jakąś gałąź i przygotuje coś w rodzaju laski dla rannego, aby mógł się podpierać po drodze i oszczędzać zranioną nogę. Widziała już parę razy jak Alan tak zrobił... Szkoda, że nie pomyślała o tym wcześniej, ale przynajmniej będzie miała miłą niespodziankę na rano. |
| |