Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2018, 23:04   #67
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Nieoczekiwane spotkanie

Chwilę po tym jak awanturnicy zaczęli przedstawiać się kolejno i wyjawiać swoje zamiary, krasnolud opuścił swoją broń i ściągnął z głowy kaptur, odsłaniając surowe, naznaczone wieloma bliznami i zmarszczkami obliczę górskiego wojownika.
- Nazywam się Thubedorf z rodu Mordinssonów, syn Mordina Walecznego i brat Bardina Mordinssona, znanego odkrywcy i archeologa, który zasłynął podbojem Lustrii - przedstawił się krasnolud, nie kryjąc przy tym dumy z poczynań swojego sławnego brata.
- Jestem przywódcą oddziału zwiadowców z Karak Hirn. Wybaczcie ciepłe przywitanie - powiedział z nutką ironii w głosie - ale kręcą się tu wszędzie gobliny, które szczególnie upodobały sobie zasadzki, dlatego na ogół najpierw strzelamy, a później pytamy. Tym bardziej, że niedawno dźwiękiem rogów żeśmy wypłoszyli stąd trolle i nie spodziewaliśmy się niczego poza goblinami. Klan Złamanego Kła nęka okolice od dwóch dni… Zachciało się psim synom wojaczki. Mam przez te pokraki ręce pełne roboty teraz, a dopiero com potomka spłodził.
- Górskie trolle uciekały nie oglądając się za siebie - wtrącił się Dietrich. - A my chcemy się dostać do Scharmbeck. Najpilniejsza jednak sprawa to dobry medyk. Starliśmy się z bandą rabusiów i dziewczyna poważnie oberwała.
- Źle się kurna dzieje w tych okolicach - odparł Thubedorf, ciągnąć się za brodę. - Na gościńcach wokół Karak Hirn zaroiło się od banitów ostatnimi czasy, ale jak słyszę, to wasz najmniejszy problem w tej chwili. Najbliższy medyk znajduje się Khazid Grentaz, a to dobre pół dnia drogi stąd. Dziś tam na pewno nie dojdziecie, szczególnie przy manewrach wojsk Karak Hirn. Jeszcze tego wieczoru powinno dojść do starcia...
- Nie macie w swoich szeregach medyka? - Odezwał się Karl, wychodząc naprzeciw krasnoludowi. - Nazywam się Karl Lehman, jestem w pewnym sensie przywódcą tej grupy - przedstawił się, kłaniając się lekko.
- W innych warunkach byłby wśród nas, ale teraz wszystkie możliwe siły mobilizowane są na północ stąd i każdy medyk jest na wagę złota. Mi przydzielono tylko garstkę krasnoludów i muszę sobie z tym jakoś radzić. Postaram się jednak wam pomóc… - Zapewnił awanturników, drapiąc się przy tym po brodzie, jakby się nad czymś zastanawiał. - Skoro przybyliście tym gościńcem i nie natknęliście się na nic więcej poza dwoma wypędzonymi trollami, to znaczy, że wschodnia granica królestwa jest bezpieczna, a moje zadanie można uznać za wykonane. Poślę gońca do króla Alrika Ranulfssona, a wy w tym czasie dołączycie do mojego oddziału i przenocujecie pod otwartym niebem. Niebawem bitwa, czeka nas noc pełna wrażeń - powiedział Thubedorf z szerokim uśmiechem na twarzy.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Ostatnio edytowane przez Warlock : 26-05-2018 o 16:16.
Warlock jest offline