Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2018, 08:38   #68
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wpakowali się w niezłe tarapaty...
Dietrcih nie należał do tych, którym słowo "walka" było obce, ale i nie do tych można było go zaliczyć, którzy z pieśnią na ustach rzucali się w każde starcie.
Jak już walczyć, to niech chociaż będą z tego jakieś korzyści. Materialne. Bitwa ma zaś to do siebie, że łatwiej w niej oberwać, nawet jeśli się jest tylko niezaangażowanym obserwatorem. A jakie niby trofea można było zdobyć na goblinach, prócz (ewentualnie) sławy, której do garnka nie dało się wsadzić.

- Skoro tak radzisz, to skorzystamy z twej propozycji, mości Thubedorfie - odparł na słowa krasnoluda. - Bezpieczniejsze to będzie, niż włóczenie się samopas po górach - gdzie cię może oddział krasnoludów ustrzelić, dodał w myślach - a i rannej odpoczynek się przyda.

Spojrzał na kompanów z nadzieją, że się z nim zgodzą.
 
Kerm jest offline