Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2018, 21:46   #45
Vess
 
Vess's Avatar
 
Reputacja: 1 Vess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputacjęVess ma wspaniałą reputację
Mniszka zabrała się z pozostałymi do nowej siedziby działań, gdzie wzięła kąpiel, która zawsze się przyda. Ingemarowi też doradziła, żeby się rozluźnił. Nie potrzebowała robić żadnych zakupów ze względu na swoje 'elastyczne' odzienie. Poprosiła jedynie Gadkę o bezpośrednią instrukcję, jak trafić na róg Gorączkowej i Pół Kurczaka... Przy okazji zamierzała spytać, skąd tak nietypowa nazwa ulicy.

Jak zwykle, nie przejmowała się pieniędzmi - przeważnie nie miała nic i żyła z tego, co los przyniesie. Tym razem miała wiele, a przynajmniej perspektywicznie, więc mogła sobie pozwolić na trochę komfortu. Shelyn jedna wie, jak ważna jest pielęgnacja własnego ciała... zaraz po służbie innym. Chwilowo po prostu nie musiała być nigdzie indziej. Dlaczego właściwie się sobie tłumaczyła? Póki co nie zanosiło się na nic niebezpiecznego. Po kilkunastu minutach odprężenia ruszyła do sklepu krasnoluda.

Na miejscu jeszcze musiała chwilę poczekać na pozostałych. Miała tylko nadzieję, że nie wzbudzi zbytniej zazdrości zapachem swojej świeżości. Zgadzała się z Gwendą, że walka powinna się odbyć na zewnątrz. Słowa Darvana podsunęły jej pewien pomysł.
- Powinniśmy dać Rosomakom zrobić swoje - pozwoliła sobie na małą teatralną pauzę - Niech wejdą, wezmą haracz, a przy wyjściu będą nasi. Zostawimy kogoś rosłego w środku - skinęła głową w stronę Ingemara z lekkim uśmiechem - niby klienta, żeby nie pozwolił im się schować z powrotem w sklepie. Co wy na to?
 
Vess jest offline