Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2018, 13:37   #411
Prince_Iktorn
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację


Opis fabularny

Bhatra powoli, starając się poruszać jak najciszej, ześlizgnęła się po ścianie aby znaleźć się w pomieszczeniu poniżej. Zasypane miasto rozświetlały rozmieszczone tu i ówdzie pochodnie i żarniki, jednak stosy skarbów dawały pewną osłonę przed spojrzeniami ogarniętych głodem potworków. O tym, co Garp może zaraz zrobić z alchemiczką, nikt nie chciał chyba myśleć.
Pierwsze kroki amazonki były bezgłośne, udało się jej zsunąć po ścianie i ukryła się za wielka górą złota i kosztowności. Kilka kroków później, omijając stos rozsypanych monet, omsknęła jej się noga. Z brzękiem struga złota osypała się, a echo słyszalne było w całej jaskini.
Garp poderwał się znad leżącej Aemelii, a jego oczy zwęziły się gdy spoczęły na podnoszącej się z przykucu Amazonce.
- A więc żyjesz! Brać ją! - krzyknął do swoich potwornych dzieci, które odpowiedziały mu zbiorowym wyciem.
W tym samym momencie z cichym sykiem powietrze przecięła strzała z Marcusowego łuku. Pocisk zmierzał prosto do celu, jednak w ostatniej chwili Garp pochylił głowę i stara strzała przeszyła jego drewnianą koronę, zrywając mu ją z głowy.
- Oż ty…! – Demoniczna istota spojrzała na Marcusa z szokiem w oczach przemieszanym z nienawiścią. W jednej chwili chwycił leżącą obok skrzynię ze złotem i niemal bez zamachu cisnął nią w widocznego na skalnej półce łucznika. Skrzynia przeleciała przez jaskinię gubiąc po drodze monety i złoty pył, po czym z hukiem uderzyła w ścianę tuż obok awanturników rozpadając się od siły uderzenia i zasypując towarzyszy odłamkami drewna, monetami i klejnotami.

Marcusa na chwilę zamroczyło gdy wielki szmaragd palnął go prosto między oczy a Samarytha zaklęła głośno, gdy fragment deski trzepnął o jej tarczę. Podobnie jak gladiatorka, także Manu zdołał się zasłonić.

Opuścili tarcze na czas, aby zobaczyć jak fala potworków rozdziela się i część rzuca się w stronę ich półki, najpewniej z zamiarem wspinaczki, zaś pozostali zawracają i kierują się do podejścia prowadzącego łagodnie do pozycji drużyny.

Garp natomiast ciężkim krokiem ruszył w stronę Amazonki. Po drodze jedną ręką odłamał wyrastający z podłogi kamienny stalagmit i teraz uzbrojony w dwie maczugi zbliżał się w jej stronę.
- Teraz się zabawimy... - mruknął złowróżbnie.


Mechanika
Bhatra Wspinaczka: 4+2/3 trudność 4, zdane.
Bhatra Skradanie vs Spostrzegawczość potworów i Garpa: 2/3 vs 5 lub 7/3, niezdane.
Bhatra zauważona przez pomioty i Garpa.

Zgodnie z deklaracją, Marcus strzela. Strzelanie 7/2 +1(ulubiona broń), +2 sokole oko, +2 rozmiar Garpa -2 (stare strzały)->10 trafia z przebiciem. Obrażenia 2k8+1k6-> 8+3+4+2=17-> jedna rana wchodzi. Garp Wyparowanie za 1 fuksa 5+3(Wigor)/5-> Zdane, rana wyparowana.

Inicjatywa na rundę 1:
Garp Dama Karo
Pomioty 10 Pik
Bhatra 8 Karo
Samarytha 5 Trefl
Marcus 3 Kier

Manu będzie działał na karcie pierwszego gracza który wyrazi taką chęć i będzie przez niego kierowany (jedna deklaracja obowiązuje całą walkę). To Poplecznik (czyli BN mający 3 rany ale nie mający kości Figury – wszyscy wasi ważni BNi czyli kapitan Gelon, setnik Hektor, Diossos, Aemelia i Malala to poplecznicy). Manu to Silny (Si k12) i Wytrzymały wojownik (Wigor k12) Który dobrze walczy (Walka k10), ma przewagę Niezwykle Zamaszyste Cięcie (dobry na moby).

Tura 1
Garp atak-> Rzuca skrzynią w Marcusa -> 2/5 nie trafia bezpośrednio, ale skrzynia po uderzeniu w ścianę sieje odłamkami (średni wzornik wybuchu)-> Marcus, Manu i Samarytha dostają 2k6 obrażeń-> Marcus 5+4=9 Szok (w swojej turze wyjście z Szoku 4/2 -> udane), Manu 4+4 -1 (tarcza)=7 nic, Samarytha 4+1 -2 (tarcza)=3 nic.

Garp i stwory ruszają się.

Wy sami ruszacie Wasze postacie. Wasze Tempo to 6, ruch o jedną kratkę kosztuje 1 punkt. Ruch po skosie to 1,5 punkta za pole, niewykorzystane w ruchu połówki przepadają. Jeśli chcecie biec, to napiszcie, bieg odbywa się przez rzut kością biegu (u Was k6) i wynik to dodatkowe pola o które możecie się ruszyć. Bieg to akcja, czyli jak chcecie coś zrobić po biegu to test tego czegoś będzie na -2.

Dalsza kolejność inicjatywy to Bhatra, Samarytha, Marcus (wychodzi z Szoku).



Wasi ludzie nie są w klatkach, po prostu leżą powiązani. Można powiedzieć, jak baleron...
Skradanie nie wyszło. Garp ma zarówno kość Figury, jak i Fuksy. Jeśli dotrzecie do swoich, to możecie ich uwolnić, wystarczyło by rzucić im coś ostrego a sami mogą się uwolnić.

 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

Ostatnio edytowane przez Prince_Iktorn : 08-05-2018 o 20:22. Powód: Błąd w zapisie obrażeń Manu i Samarythy, bez wpływu na opis i rozstrzygnięcie.
Prince_Iktorn jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem