Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2018, 21:03   #69
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Wnętrze akademii pozytywnie zaskoczyło Otta, będąc tak odmienne od zapuszczonej i wyziębionej okolicy jak tylko mogło być. Można było powiedzieć, że było jej dokładną odwrotnością. Ciepłą i przytulną odwrotnością.

Po wejściu, Graf ściągnął z głowy grubą czapę, powiesił ją na głowicy miecza i rozchełstał kurtę.

- No i to mnie się podoba. - Skomentował biorąc głęboki wdech, jednocześnie rozglądając się po pstrokatych ścianach i podłodze z podziwem. - Dywany. Wszędzie dywany... - Pokiwał głową i skupił wzrok na osobie, która okazała się być tutejszym żakiem.

W czym pomóc? Pomyślał Graf przez chwilę. - Wódki! - Zażartował i śmiejąc się podszedł bliżej. - Znaczy się nie, nie o wódkę nam idzie. Żart taki. - Wyjaśnił zanim młodzieniec skierował ich do najbliższej mordowni.
- Tak po prawdzie to szukamy tu wiedzy o tej... no... - Podrapał się po łysinie. - Historyji i tłumaczeń starożytnych tekstów. O! - Wyrecytował dumnie gdy już ułożył sobie to w głowie.

Po chwili nachylił się jednak do żaka Romualda i dodał półszeptem. - Ale jakbyś coś tam pędził... - Przysłonił konspiracyjnie usta jedną ręką. - Znałem kiedyś takiego jednego żaka. Może i nie miał jeszcze tytułów, ale przy bimbrowni był prawdziwym mistrzem. - Wyprostował się i rozejrzał na boki dla pewności, że nikt nie podsłuchiwał.

- Krasna, powiedz no młodzieńcowi z czym dokładnieśmy przyszli. Ty lepiej znasz się na takich rzeczach. -
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 07-05-2018 o 21:10.
Cattus jest offline