Dysząc i sapiąc, Axim przemierzał podziemne korytarze, z każdym krokiem przyśpieszając. Koszula noszona pod pancerzem kleiła się do ciała, podobnie jak pot i krew zabitych wcześniej stworzeń. Magiczne buty dodawały mu prędkości natomiast odgłosy walki determinacji. Najemnik szybko pożałował swoich samotnych eskapad. - Jeszcze nie jest za późno - rzucił do siebie, podnosząc się na duchu i zagryzając zęby puścił się we wschodnią odnogę. Ruch: wschodnim korytarzem do walczących
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |