Adirael usadowil sie wmiare wygodnie w siedzeniu, zapial pasy i zamknal oczy. Wznosil modly do Pana o szczesliwe ladowanie i w duszy raz jeszcze zlozyl przysiege wiecznej sluzby. Pochwili doszedl go glos Azraela - Siostro radzę się lepiej przypiąć nie wiem jak kobiety znoszą desantowanie, ale może być ciężko… i uważaj z tą snajperską, lepiej też ją mocniej przymocuj.
Ehh cyrkowiec pomyslal, a glosno powiedzial :
-Bracie czy naprawde uwazasz ze siostry sa gorzej wyszkolone od nas?
Ja obstawial bym raczej twierdzenie przeciwne. Jako iz nasza skromna druzyna jest TYLKO zwiadowcami a nie, prawdziwymi marines. Pozatym pewniakiem siostra przebyla tyle samo jesli nie wiecej desantow niz by w swojej "karierze" |