Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2018, 21:35   #57
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Zniknięcie Uldira nie na żarty zaniepokoiło Rysia. Woj nie był młodziekiem i musiał dobrze wiedzieć że w grupie miał większe szanse, niż samotnie starając się przedrzeć przez patrole wroga. Z drugiej strony sam miał szansę na wydostanie się. Jedną, ale zawsze. Tak czy inaczej była to loteria, której ryś sam by nie podejmował. Trafił już jedną bandę i nie spieszyło mu się do samotnego spotkania kolejnej.

W dalszą drogę ruszył obok Iskry. Trochę odpoczął przez noc, jednak noga dalej nie pozwalała mu na szybki marsz w awangardzie i miało tak pozostać jeszcze przez długi czas.

Pomimo tego że miał swoją włócznie do podpierania sie, przyjął podarowany przez Keę kij. Gdy mu go wręczała już miał na końcu języka sarkastyczną odzywkę, ale zdławił przekleństwo i przyjął laskę. Kea zawsze była miła aż do bólu zębów i nieco dziecinna, ale wolał być po jej dobrej stronie kiedy znowu pojawi się zielona zaraza. Skinął tylko głową i powlókł ze sobą nową część wyposażenia. A nuż na coś się przyda? Choćby i podpałkę.

***

Ruiny, a także zniszczenia spowodowane przez ostatni najazd robiły wrażenie. Rys wątpił że przywleczono tu balisty i inne machiny. Wiec magia, co zostało potwierdzone przez widoczne ślady podczas schodzenia do podziemi. Gdy byli już w pierwszym pomieszczeniu, Ryś odstawił kij Kei pod ścianę i zagadnął Iskrę.

- Znasz jakiś czar, który ułatwiłby mi widzenie w ciemności? Może się przydać, jako że wiele tu ciemnych zakamarków. - Puścił Iskrze oko, uśmiechając się sugestywnie.

Gdy znaleźli się na korytarzu, Ryś podszedł do Fungiego.

- Skoro my w lewo, to co jest po prawej? Wydaje się, że mniej więcej znasz rozkład pomieszczeń. Nie zajdą nas parszywce od tyłu? - Zapytał, oglądając się za siebie. - Tarczowników trzeba dać na przód, moja włócznia nada się na drugą linię, ale przydałby się jeszcze jakiś wojownik w ariergardzie. Jak coś nas zajdzie podczas walki to chuj strzeli całą formację. Dacie mi chwile, to z lin, sznurków i kamieni ustawie połykacze na ścieżce za nami. Krzywdy to niczemu nie zrobi, ale może ostrzec nas kiedy narobi hałasu. - Zaproponował, zaglądając do plecaka. - Jak ktoś ma blaszaną miskę, to może się przydać. Albo kufel. Cokolwiek.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline