Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2018, 22:13   #250
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Mogilno.
Wizja przyszła wolniej niż zwykle. Przyniosła ze sobą wiatr pełen zimnego powietrza.
Cytat:
Kanonik Jaromir siedział przy stole. Popijał wino ze złotego kielicha wysadzanego klejnotami. Na jego dłoni stukały pierścienie.
Westchnął głośno zanim zaczął mówić.
- Udało mi się. Doszedłem do porozumienia. Listy przechodzą przez nas. Gunter nie dostanie Arcybiskupstwa. My oczyściliśmy się z podejrzeń, bo Inkwizycja załatwiła nam Wampira. Staliśmy się nietykalni i to wszystko małym kosztem.
- Dobrze -
odpowiedział głos z cienia - bałem się, że będziesz musiał zabić tych inkwizytorów i mnichów, a potem zrównać Mogilno z ziemią.
Anna otrząsnęła się. Kanonik nie był aż tak czystym Bożym bojownikiem jak mógł się wydawać.

Tymczasem Jaromir spojrzał na dwie niewinne kobiety. Zaskakująco niewinne. Do tego starzec, który nie widział grzechów opata. Drugi starzec, który ledwie dźwigał swój młot… a teraz miał zająć się jego wojami. Ci ludzie nie byli żadnym zagrożeniem.

Oczy kanonika zatrzymały się na Gerge. Ten nie spuścił wzroku. Patrzyli na siebie w ciszy. Kanonik poruszał szczęką jakby żuł jeszcze jakiś zapomniany kawałek bobrzego ogona.

- Dobrze, rozegramy to po waszemu. Pod dwoma warunkami. Listy spiszecie natychmiast. A potem wyjedziecie bez zbędnej zwłoki.

Kanonik skłonił się wszystkim zebranym, po czym jak gdyby nigdy nic wyszedł z pomieszczenia zostawiając osłupiałych zebranych.

Anna zaś otrzymała kolejną wizję.

Cytat:
Mężczyzna, stary o siwych włosach z podłużną brodą siedział na krześle. Jego palec zdobił pierścień arcybiskupi. Jaromir klęczał przed nim.
- I po co to wszystko było? Teraz papiestwo będzie mieć pretensje. Nie tylko o wymordowanych zakonników. Zbrojna walka z inkwizytorami? Zabijanie kobiet? Na rozumy się z bawołami pomijałeś?
Pochylony kanonik odpowiedział:
- Wyciągnąłem do nich ręce z pokojową propozycją. Cóż mogłem zrobić gdy na nią napluli?
Wizja pokazywała przyszłość. Pan pokazał jej, że negocjacje się skończyły. Teraz trzeba było ustalić co dalej. Anna spojrzała jedynie z przestrachem na Franciscę. Czy nie będzie próbować czegoś jeszcze?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline