Emma podniosła odkopaną przez Dava broń i wsadziła za pas. Rozejrzała się po domu i kiedy pozostała dwójka towarzyszy zajmowała się próbą przesłuchiwania babki upewniła się, że na pewno są tutaj sami.
Mając tą pewność oparła się plecami o framugę drzwi, skrzyżowała ręce pod biustem i czekała, aż kobiety zaczną gadać.
Wściekła patrzyła na starszą z kobiet lekko mrużąc oczy, bo bardzo szybki odpowiedziała gdzie jest dziewczyna, ale kurierkę bardziej niż gdzie interesowało po co. - Do czego była wam dziewczyna?
Zapytała więc chcąc zrozumieć. |