13-05-2018, 15:42
|
#238 |
| - Żyjesz - potwierdził z uśmiechem Albrecht. - Nie będę cię na razie wyciągał z łóżka, ale dzień lub dwa i powinieneś odzyskać pełnię sił.
Nie był co do tego całkowicie pewny, ale Gerhart zdrowiał, więc za dwa dni pewnie i chodził będzie prosto i łuk może naciągnąć będzie w stanie.
- Niedługo służka przyniesie posiłek. Miałeś spokojny sen? - zapytał jeszcze. Myślał o wyłożeniu towarzyszowi ostatnich wydarzeń i planów, ale obawiał się, że ten był zbyt nieprzytomny, by w tej chwili je analizować. |
| |