Dawit na samym początku legł i później nie wiele mógł już zdziałać, więc to mogło pokazać, że dla niego (i chyba nie tylko) poziom wysoki. Nie mam jednak nic przeciwko temu, bo tylko to dodaje realności. A w to mi graj
Szczególnie, że pewnie mieliśmy szanse uniknąć elementu zaskoczenia i wtedy potoczyłoby się to już inaczej (chyba).