Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2018, 17:58   #34
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Danika złapała się za głowę, bardziej odruchowo niż z powodu realnego bólu. Szpital w Norze chyba nieźle się sprawił albo po prostu naszprycował ją tak mocnym gównem, że czuła się jak nowo narodzona. Opuściła nogi na podłogę i uniosła szpitalną koszulkę by obejrzeć swój brzuch i bark.
- Ja pierdolę, myślałam, że zejdę na tamtych schodach - było w tym stwierdzeniu więcej melancholii niżby chciała.
Widziała, że Kiron jest wściekły, zresztą pewnie podobnie Des. Zamiast spędzić wieczór na piciu drinków i oglądaniu striptizerek ganiają po szpitalach i łapią nadpobudliwą siostrzyczkę wprost znad grobu.
- Kurwa, chyba dzwoniłam do... - zerknęła na holofon by sprawdzić ile trwało połączenie i ewentualnie odtworzyć je bo sama dokładnie nie pamiętała co napaplała w malignie i czy Makarow w ogóle odebrał.
Wieści o tym, że Floyd jest poszukiwany niespecjalnie Daniką wstrząsnęły. Przyjrzała się listowi gończemu i wzruszyła ramionami by zaraz zabrać się za wciąganie gaci.
- Pojedziemy do Adama go zgarnąć. Sprzedać go zawsze zdążymy ale najpierw sprawdzimy co ma do powiedzenia.
Odwróciła się twarzą do ściany i zrzuciła szpitalną podfruwajkę sięgając po swój top i płaszcz.
- On ma przy sobie pendrive z motocyklowego klubu. Chcę zobaczyć to nagranie.
Przeszło jej jeszcze przez myśl czy nie zadzwonić do ojca ale szybko porzuciła tę myśl. Lepiej niech spędzi wieczór w błogiej nieświadomości.
 
liliel jest offline