15-05-2018, 19:04
|
#120 |
Administrator | Detlef przez moment przyglądał się zgromadzonym osobom.
- Na służbie? Świetnie... A czyjej? Kto was zatrudnia? - spytał. - Prowadzimy śledztwo w sprawie paru morderstw, jakie miały miejsce gdzieś w pobliżu. A skoro tutaj przebywacie, to z pewnością wiecie wiele o wszystkim, co się dzieje w sąsiedztwie tego domu.
Uśmiechnął się, co niekoniecznie musiało napawać patrzących optymizmem.
- Chciałbym się dowiedzieć, kto przez ostatni tydzień kręcił się w tej okolicy - powiedział. - I czy ktoś jeszcze mieszka w pobliżu. |
| |