Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe.
Demokryt
http://media.putfile.com/Return-soundtrack-Frozen-Trone Mathab Szazandi
Emilia westchnęła, poprawiła włosy i pociągnęła cię w stronę ulicy.
-
Ty mnie zupełnie nie słuchałeś, co? - spojrzała na ciebie przez ramię, uśmiechając się kwaśno. -
Żaden bilet ci tu nie pomoże, bo jutro i tak obudzisz się nie tam, gdzie byś sobie tego życzył.
W końcu puszcza twój rękaw.
-
A zresztą rób co chcesz. - machnęła na ciebie ręką jakby rezygnując z obranego sposobu wykładania swoich racji. (Widocznie kij zamienia na marchewkę) -
Idź sobie wymień te jeny. Jak się już skończysz bawić to przyjdź do klubu "Paloma" - wskazała na najbliższą uliczkę odbiegającą w prawo. -
tuż za rogiem. Poczekam tam, a potem będziesz mógł też trochę powydawać swoich pieniędzy. Tylko nie zaśnij po drodze.
Wzruszyła ramionami i skierowała się we wcześniej pokazanym ci kierunku.
John Whiterook
-
Ta weterynarz. I może jeszcze myślisz, że dam sobie wepchnąć w tyłek termometr. - prychnął kot -
Poza tym powinieneś powiedzieć "znałem", a nie "znam". Może jeszcze nie zauważyłeś - dokładnie dało się wyczuć ironię w jego słowach -
ale to nie "twój" świat. I dla innych wyglądasz jak ten buc na zdjęciu w twoim paszporcie.
Dwa zielone szmaragdy zaczęły cię przeszywać na wskroś. Przynajmniej wiesz, kto tak się gapił...
W końcu kot odchrząknął i z wysoko uniesionym ogonem ruszył przed siebie.
-
Słyszałem, że pojawił się jakiś "nowy" na moim terenie. Przyszedłem cię obejrzeć. - zatrzymał się na chwilę.
- Poza tym, we dwóch łatwiej dotrzeć do celu, jak się tak wygląda... - zapewne chodziło mu o jego wizerunek "gadającego futrzaka". Zreflektował się jednak, że przyznał się do własnej słabości i szybko sprostował-
Znaczy jak się nie wie, jak się wygląda. Bo może nie wiesz, ale wszyscy widzą cię takim, jaki jesteś, ale zapamiętają takiego, jakie masz zdjęcie w dokumentach. - Westchnął. -
To bardzo skomplikowane.
I ruszył znów przed siebie.