Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2007, 17:45   #72
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe.
Demokryt


http://media.putfile.com/Return-soundtrack-Frozen-Trone



Mathab Szazandi

Emilia westchnęła, poprawiła włosy i pociągnęła cię w stronę ulicy.
- Ty mnie zupełnie nie słuchałeś, co? - spojrzała na ciebie przez ramię, uśmiechając się kwaśno. - Żaden bilet ci tu nie pomoże, bo jutro i tak obudzisz się nie tam, gdzie byś sobie tego życzył.
W końcu puszcza twój rękaw.
- A zresztą rób co chcesz. - machnęła na ciebie ręką jakby rezygnując z obranego sposobu wykładania swoich racji. (Widocznie kij zamienia na marchewkę) - Idź sobie wymień te jeny. Jak się już skończysz bawić to przyjdź do klubu "Paloma" - wskazała na najbliższą uliczkę odbiegającą w prawo. - tuż za rogiem. Poczekam tam, a potem będziesz mógł też trochę powydawać swoich pieniędzy. Tylko nie zaśnij po drodze.
Wzruszyła ramionami i skierowała się we wcześniej pokazanym ci kierunku.

John Whiterook

- Ta weterynarz. I może jeszcze myślisz, że dam sobie wepchnąć w tyłek termometr. - prychnął kot - Poza tym powinieneś powiedzieć "znałem", a nie "znam". Może jeszcze nie zauważyłeś - dokładnie dało się wyczuć ironię w jego słowach - ale to nie "twój" świat. I dla innych wyglądasz jak ten buc na zdjęciu w twoim paszporcie.
Dwa zielone szmaragdy zaczęły cię przeszywać na wskroś. Przynajmniej wiesz, kto tak się gapił...
W końcu kot odchrząknął i z wysoko uniesionym ogonem ruszył przed siebie.
- Słyszałem, że pojawił się jakiś "nowy" na moim terenie. Przyszedłem cię obejrzeć. - zatrzymał się na chwilę. - Poza tym, we dwóch łatwiej dotrzeć do celu, jak się tak wygląda... - zapewne chodziło mu o jego wizerunek "gadającego futrzaka". Zreflektował się jednak, że przyznał się do własnej słabości i szybko sprostował- Znaczy jak się nie wie, jak się wygląda. Bo może nie wiesz, ale wszyscy widzą cię takim, jaki jesteś, ale zapamiętają takiego, jakie masz zdjęcie w dokumentach. - Westchnął. - To bardzo skomplikowane.
I ruszył znów przed siebie.
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline