Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2018, 15:59   #10
Eniacknight
 
Eniacknight's Avatar
 
Reputacja: 1 Eniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputację
Smerf Maruda codziennie wybierał mniejsze zło. Wstać lewą czy prawą nogą, zjeść ciastko lub mieć ciastko, porozmawiać ze Smerfem Malarzem czy wyzywać Ważniaka. Każda z decyzji, jaką mógł podjąć, zawsze napawała go mniejszym lub większym obrzydzeniem. Dlatego Smerf Maruda to poniekąd postać tragiczna. Każdy wybór, jaki podejmie będzie złym wyborem i niesie za sobą przerażające konsekwencje. Nie ma dla niego niczego, co byłoby prawdziwe dobre i słuszne.
Jego cierpienia potęguje jeszcze osamotnienie w wiosce smerfów. Nikt z tych małych, niebieskich troli nie mógł go zrozumieć, każdy z nich żył w innej, bajecznej rzeczywistości. Smerfy cieszyły się z byle powodu, śpiewały tą swoją idiotyczną piosenkę i patrzyły z ufnością w przyszłość. Maruda był poza ich gronem, nawet gdy był blisko nich czy brał udział w przygodach. Czuł się jak piąte koło u wozu.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze niezaspokojony popęd seksualny. Wioskę smerfów od zarania dziejów dotykał problem braku płci pięknej. Była co prawda Smerfetka, ale jej nie imponowało marudzenie naszego smerfa, poza tym jak na jego gust była zbyt idealna. Poza tym w tle pojawiała się jakaś dziewczynka smerf, ale przecież Maruda nie mógłby się zniżyć do takiego poziomu. Natomiast na myśl o Niani Smerf, jego wskaźnik obrzydzenia osiągał poziom krytyczny.
Z tych właśnie powodów Smerf Maruda podjął kiedyś próbę samobójczą. Zostało to zamiecione pod dywan przez Papę Smerfa, aby nie demoralizować innych smerfów. Dlatego teraz gdy Papa zapytał, czy są jakieś inne smerfy, Maruda skrzywił się.
-Tak, tak. Myślę, że można nazwać mnie innym smerfem. Zawsze przecież byłem inny i ty Papo doskonale o tym wiesz.
Maruda skrzywił się tak bardzo, że aż przygryzł sobie wargę.
-A ty Ważniaku, przez tyle lat żerowania w naszej wiosce jeszcze się niczego nie nauczyłeś? Nikt nie chce słuchać twojego pseudointelektualnego bełkotu. Chcesz gadać, to gadaj. Ale w zaciszu swego przekręconego umysłu.
 
Eniacknight jest offline