Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-05-2018, 20:29   #36
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Helena pomogła Elely ogarnąć dom, a potem przygotować świetlicę na przybycie reszty najemników. Walka w leśnych ostępach nie była jej specjalnością toteż nie przychodziły jej do głowy żadne sensowne pytania. Ot, musieli iść, sprawdzić co się tam dzieje i tyle. Chyba że Moam uzyska od swoich demonów interesujące informacje. Czuła jednak, że ich zlecenie tak czy siak sprowadzi się do wyprawy do koboldziej wioski, jaskini, czy co oni tam mieli. Tak, Dunin wspominał chyba o jaskini. Gdzie kopalnia tam i jaskinie.

Spytała tylko Eleylę o czas wędrówki do poszczególnych punktów orientacyjnych. Ponieważ wśród najemników był ciężkozbrojny krasnolud nie musiała nawet brać poprawki na długość nóg; nie będą poruszali się szybciej niż niziołki.

Z braku lepszego zajęcia dokonała wieczornych ablucji. Potem pomodliła się do Torma. Wychodziła z założenia, że modlitwy nigdy za wiele, a podczas podróży zwłaszcza ta wieczorna weszła jej w krew. Chwilę zastanawiała się czy powinna wziąć udział w Podniesieniu. W końcu uznała, że ceremonia za niedawno zmarłych jest zbyt intymnym przeżyciem by uczestniczył w niej ktoś z zewnątrz i postanowiła zmówić modlitwę za zmarłych mieszkańców Ostoi w samotności.

Potem pozostało tylko oczekiwanie na resztę obecnych towarzyszy broni.

 
Sayane jest offline