Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2018, 14:37   #318
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'gitowi jego zielone serce rosło widząc jak jego okrzyki są podchwytywane i po jakimś czasie cały klan skanduje imię Gnorixa. Nocny goblin szalał dosłownie machając klanowym sztandarem a krew buzowała się w nim.
Gdy przez przypadek uderzył Uzoga popatrzył w oczy orka lekko wzdrygając się po czym w kilka sekund zakrzyczał.
- Gnorix! Wódz i okrótniak na wrogów klanu!- Bitewniak zrozumiał, że nadażyła się okazja. Był obserwowany przez w spół plemieńców i taka postawa przy plecowym Gnorixa w ich oczach da mu szacunek. Przez myśl przeleciało mu, że wielkolud może nie podzielać poglądów nikczemniejszego zielonego, ale w tej sytuacji nie zrobi nic Bitewniakowi na oczach klanu gdy groźbę wzajemnej walki zażegnali.

gdy podprowadzili jeńców Snit'git zasyczał groźnie i się uspokoił. Stanął przy wodzu tak by ten zauważył iż goblin chce dostać ich w swoje ręce.
- Bitewniak może zająć się tym ścierwem wielki wodzu.- Odezwał się do Gnorixa z prośbą w oczach, ale mówił tak by tylko Okrutniak słyszał i przy ewentualnej odmowie nie stracić w oczach zebranych goblinoidów a jeśli wódz spełni prośbę Snit'gita wtedy wszyscy zobaczą, że goblin jest prawą ręką od spraw średnich osobników w klanie.
 
Hakon jest offline