Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2007, 21:34   #54
Sylvain
 
Reputacja: 1 Sylvain nie jest za bardzo znany
Jack Wolf

Wolf z całkowitym spokojem przyjął reakcję podejrzanej. Nie cofnął ręki. Jego stalowo zimne oczy zwęziły się na niezauważalny prawie moment a nastepnie one wraz z twarzą przybrały maskę wspólczucia i ciepła.
- Niech się Pani nie denerwuje wszystko będzie w porzadku.
Mówiąc to pogładził palcem jej dłoń i ciepło spojrzał prosto w oczy.
- Sama Pani przecież rozumie, że przyprowadzenie dzieci do tego miejsca przyniosło by im samą szkodę. Musi się Pani uzbroić w cierpliwość. Przecież nie chce Pani by wydziały Panią w takim miejscu i w takim stanie...
Mówiąc to cały czas patrzył jej w oczy uspokajając a zarazem badając jej mimikę.
- Prosze się uspokoić,napić coli, zapalić. Musi Pani zebrać w sobie siły i nam pomóc.

Po chwili otrzymał wiadomość na komunikator, zerknął na nią i pokręcił głową chcąc dać do zrozumienia, że nie jest to odpowiednia pora do opuszczania pomieszczenia.
 

Ostatnio edytowane przez Sylvain : 04-07-2007 o 21:14.
Sylvain jest offline