Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2018, 22:46   #140
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Cała sytuacja przyjęła dość niekorzystny obrót, pomimo niespodziewanego i być może tymczasowego sojusznika. Onaga wcisnął swój plecak w sztywniejące ze strachu ręce Boro.
- Skoro nie potrafisz walczyć, pilnuj tego! - dodał popychając majtka w stronę klifu za resztą z towarzyszy. Zrzuciwszy z barków dodatkowe obciążenie dołączył do Edrika z szablą gotową do ataku.
- Ucieczka teraz, gdy nasz sojusznik zbiegł na dół byłaby bardzo nie na miejscu. Musimy mu pomóc. - odezwał się do starca poprawiając bandanę, która zsunęła się nieco wypuszczając kosmyk czarnych włosów na czoło.
- Zombi będą nas ścigać ale damy radę im uciec i być może zgubić, ale ta bestia wydaje się inteligentna i szybka. Ją musimy zniszczyć tu i teraz. Gotowy? - Mokhrul nie miał zamiaru stawać do walki w pojedynkę. Honor nie pozwalał mu opuścić tymczasowego sprzymierzeńca, który jawnie nadstawiał za nich swój łuskowaty kark. Liczył, że wojownik Helma myśli podobnie.




 
psionik jest offline