Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2018, 14:41   #78
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Obóz był przyzwoity. Jedyne co nie podobało się Durakowi to, że był w dole. Jakikolwiek atak z zaskoczenie i w niecce odbył się tylko pogrom i rzeź. No, ale byli zbyt zmęczeni a do tego z ranną nie będą się po górach szwendać.

Krasnoludy wydawały się pewne siebie. Widać były, że bliskość twierdzy dodawała im animuszu i nie wierzyli by zielonoskórzy mogli zaatakować ich obóz.
Skoro rodacy się nie przejmowali to i Durak zamierzał odpocząć i oddać się w ręce kogoś kto by zobaczył jego ranę.

Spać się nie dało. Odgłosy walki w oddali były dość uciążliwe mimo kilku zabiegów. Zatykanie uszu nie dawało nic bo ziemia drżała od eksplozji dział.

Durak zerwał się na równe nogi gdy zagrała armata koło obozu.
- Co się dzieje?- Rzucił do jakiegoś krasnoluda biegnącego na pozycje. W sumie Durak nie potrzebował odpowiedzi i szybko się domyślił. Grobi atakowali.
Khazad złapał trzy nabite garłacze i tarcze. Wbiegł na górę i zatrzymał się niedaleko drzewa przy dwójce drużynowych papużek nierozłączek.
- No to szykuje się zabawa.- Z uśmiechem krzyknął do Hansa i Lilou po czym przygotował się do odparcia atakujących goblinów chmurami śrutu, gwoździ i innego odłamkowego patałajstwa./
 
Hakon jest offline