Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2018, 16:52   #13
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Z lekka zimne z natury oczy kapitana spoczęły na wywiadowcy, a delikatny uśmiech rozjaśnił jego oficjalną twarz. Tak, Doggtonii grał w jakąś gierkę, ale czego się dziwić Saurianinowi za pełnienie swojej służby. Obydwaj mieli ważną misję do wykonania. Każdy swoją i nie było tu ważnych i ważniejszych.

- Kapitan Picard... - powiedział w zadumie Arthos - ...tak wszyscy słyszeliśmy o nim za czasów akademii i nawet po niej również. Wprawny dyplomata, niezłomny kapitan... Jeszcze długa droga przed mną by nas porównywać. Co do serca... "blizna wojenna" którą noszę z dumą, ale na dobrą sprawę preferuje się z nią nie obnosić. Zasługa dużej ilości szczęścia i wyborowej załogi. Ah... i proszę mi wybaczyć jeśli w czymś przeszkodziłem Komandorze, ale chciałbym odbyć z moją załogą jeszcze parę symulacji przed odlotem...

Jak by to powiedzieli Ferengi? Ah, tak. "Nie kłam zbyt szybko po awansie." Jednak nie po to przyszedł, by rozmawiać o sentymentalnych sprawach. Prawda, odprawa była dość wnikliwa i informująca, ale jednak potrzebował więcej. Więcej informacji o adwersarzu. Szczegółowej i wnikliwej wiedzy...

- Może się przejdziemy?
- zapytał luźno gestem prawicy zapraszając do przemieszczania się - Zawsze wierzyłem, że ruch sprzyja myśleniu...
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 24-05-2018 o 21:25.
Dhratlach jest offline