Wątek: Agenci Spectrum
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2018, 21:32   #83
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Podróż po nieprzespanej nocy była czymś ponad siły Gabrielle. Przez cały czas starała się podtrzymywać rozmowę z innymi agentami, mając nadzieję, że dzięki temu nie uśnie. Siedziała wyprostowana i uśmiechnięta. Pod wojskową marynarkę założyła dopasowaną koszulę, a do tego damskie spodnie. Beaumont czuła jednak, że nie jest w stanie ukryć zmęczenia i już odliczała sekundy do momentu, w którym odnajdzie się w pokoju hotelowym i weźmie ciepłą kąpiel.

Niestety sekundy wydłużyły się w godziny. W końcu poddała się i skupiła na rozmowie z kapitanem Bussonem. Mogła dzięki temu przejść na francuski, a siedząc w przedziale pozwoliła sobie na zdjęcie marynarki. Kusiło ją by zaśpiewać jednak obawiała się, że ściągnie tym na nich zbyt wiele uwagi.

Gdy zostali poddani rewizji z przyjemnością porozmawiała chwilę z przystojnym sierżantem korzystając z chwili odmiany i krótkiego spaceru, który naładował ją energią do dalszego działania.

Mimo to, gdy tylko odwieziono ich do hotelu, Gabrielle dosłownie wpadła do swojego pokoju. Kąpiel. Wymoczy się w ciepłej wodzie i w tedy będzie mogła zacząć myśleć o czymkolwiek.

Zapowiadały się dwa bardzo męczące dni, ale wierzyła, że jeśli tylko znajdzie wieczorem czas na kąpiel, lampkę winka… oraz ewentualnie męskie towarzystwo, to bez problemu przetrwa ten czas. Spojrzała na drzwi od łazienki. Gdzieś za nimi były drzwi do pokoju, a dalej… gdzieś dalej była dwójka jej podopiecznych. Odrobinę oziębły anglik i całkiem namiętny norweg. Uśmiechnęła się, zanurzając się w wodzie aż pod podbródek. Miała wielką ochotę odrobinę ich podręczyć, a zapowiadało się, że jeszcze będzie na to chwila.

***

Po dwóch dniach maglowania Gabrielle postanowiła wrócić na “urlop” w rodzinne strony. Niestety nie zanosiło się na to by mogła za bardzo odjechać od Paryża i osiąść w jakiejś romantycznej winnicy w objęciach kogoś, kto mógłby ją w końcu uraczyć poprawnym francuskim i dobrym trunkiem. Kilka dawnych przygód sprawiło, że nadal ktoś mógł się za nią rozglądać, a byłoby to niewygodne zarówno dla armii jak i dla agencji.

[MEDIA]http://www.everyculture.com/images/ctc_02_img0400.jpg[/MEDIA]

Beaumont postanowiła nacieszyć się francuskim winem, w jednej z podparyskich rezydencji, należących do wojska by tam poćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie. Nie było to idealne rozwiązanie, ale zawsze mogła odnaleźć pocieszenie w ramionach, któregoś z żołnierzy.
 
Aiko jest offline