Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2018, 15:21   #383
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Von Kurst nie przestraszył się wybuchu kapłana ani nie zamierzał mu ustępować. Zbyt wielu duchownych rościło sobie pierwszeństwo do ustalania praw wedle których mieli żyć inni ludzie.

- Uspokój się, kapłanie. - Odrzekł nie zważając na próby załagodzenia sytuacji przez morrytę. - Jak rzekłem nie jestem nic winien twemu bogu, bowiem przed nim stawiam mojego. I z woli Sigmara tytuł szlachecki posiadam, jako wy z woli Urlyka kapłanem zostaliście.- Mówiąc to wyciągnął zza pazuchy żelazny wisior przedstawiający kometę z rozdwojonym ogonem. To, że przedmiot ten służył mu bardziej do wyrzutów czynionych Sigmarowi wiedział tylko Erich i Młotodzierżca, jeśli tego ostaniego w ogóle go to obchodziło.

- Jeśli zamierzasz mnie przekonywać o wyższości Ulryka nad Sigmarem to zgoda, ale ustalmy nieco bardziej sprzyjający takiej dyspucie czas. Teraz powinniśmy wspólnie działać, by powstrzymać tych, którzy przysłali tutaj te plugastwa. W końcu przysłali je po ciebie, kapłanie. - Podkreślił. - I dobrze się stało, że mimo różnic pomiędzy wyznaniami przyszliśmy wam z odsieczą.- Powiedział spokojnie.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline