Alchemik zaklął gdy błotniste pociski przeleciały mu ze świstem nad głową. Przez krótką chwilę zastanawiał się w jaki sposób golemy mogły im nadać tak duży impet by łamały drewniane tarcze, ale szybko zaniechał rozmyślań. Nie miał na nie zwyczajnie czasu. Zamiast tego cofnął się o kolejna kilka kroków i drżącymi rękoma zaczął mieszać substancje na kolejną bombę. - Odciągnijcie p-powalonych! - krzyknął niemal się przy tym nie zacinając do najbliższych mu ludzi - Jeśli golemy do nich dotrą to poszerzą swoje sz-sz-szeregi! Atak: Improwizowana mała bomba
Ruch: 3 kratki w tył, optymalnie tak by się za kimś skryć
Ostatnio edytowane przez Zaalaos : 28-05-2018 o 15:54.
|