Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2018, 21:36   #140
Eniacknight
 
Eniacknight's Avatar
 
Reputacja: 1 Eniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputację
Smerf Maruda prychnął zirytowany. Smerf przeciwko smerfowi. Ładnie to tak?
-Nianiu nie sądzę, abyś była odpowiednią osobą, aby proponować Strażnikowi jakieś umowy. Przed chwilą chciałaś go zlinczować, a teraz zmieniałaś ton. Nie chcę narzekać (właściwie to chcę), ale to trochę hipokrytyczne.
Maruda poprawił czapeczkę na głowie, która uparcie spadała na lewy bok jego główki.
-Wiem, co możecie teraz powiedzieć. "Ależ Marudo ty niedawno głosowałeś na Strażnika". Nie narzekajcie, od tego ja tutaj jestem. To była jedynie samoobrona. Strażnik zagłosował na mnie, więc na niego. Ale kiedy cofnął swój głos, mój kolejny post już był pojednawczy.
-A teraz porozmawiajmy o tym, co kto zrobił dla węża w tej grze. Podczas pierwszego dnia ja przeprowadziłem dywersję, aby odciągnąć od jego uwagę. Choć znałem jego tożsamość i mogłem go wykończyć w nocy, nie zrobiłem tego. Odradzałem to, tym którym mógłby taki pomysł wpaść do głowy. Udawałem też węża, między innymi aby dać mu większą swobodę. A co ty zrobiłaś dla węża Nianiu? Hmmm.., niech pomyślę. Nic.
Maruda po raz pierwszy od początku gry się uśmiechnął.
-Strażniku wiem, że wygrana z miastem, jeśli jest możliwa, byłaby dla ciebie szybsza. Ale przecież nie chodzi tylko o szybkość wygranej, ale też o styl. Po pierwsze nie uważam, żeby miasto w tej grze zasłużyło na wygraną. Dwa razy podczas nocy atakowali swoich i do pewnego momentu pięknie dawali się wodzić za nos podczas linczu. A po drugie mam ciekawy i widowiskowy pomysł. Jeszcze konsultuję szczegóły z Mimirem, aby nie sugerować czegoś niemożliwego, ale wkrótce go przedstawię.
Smerf Maruda na razie nie opowiadał o swoim życiu osobistym, pewnie nikogo to i tak nie interesowało. Do takiej smutnej refleksji doszedł podczas tej nocy. Nikogo raczej nie obchodzą jego motywy, wewnętrzne konflikty i cele na przyszłość. Po prostu chcą go zabić. Ale w sumie to nie ma znaczenia.
I tak się tym wszystkim zamierza podzielić.
 

Ostatnio edytowane przez Eniacknight : 28-05-2018 o 21:41.
Eniacknight jest offline