sunellica

- Choć jestem z miasta posiadam ukrytą misję i stąd pewnie ta dodatkowa umiejętność. Niestety jest jednorazowa... przepadła moja szansa na "podwójną" wygraną... choć może uda mi się zlinczować tego, na kogo poluję.

Zaatakowałam Chomika ponieważ nie było go na forum przez połowę naszej gry i informacji o nim mieliśmy jak na lekarstwo. Gdy nie zlinczowaliśmy Judy postanowiłam działać. Z początku chciałam wziąć na cel Marudę, ale KDDL zobligowało się go pojmać... miałam więc do wyboru Chomika i Nosacza... cóż. Źle wybrałam.

Ja również nie ufam Strażnikowi, ale w przeciwieństwie do pozostałej wymienionej wyżej dwójki... przynajmniej się dorzuca do linczu... przynajmniej coś pisze... komentuje... analizuje, bądź mąci. Zwał jak zwał. Jest aktywny.

Maruda również jest dość wartki... zajadle się broni. To daje nieco do myślenia. Nosacz ma na nas całkowicie wylane i to od samego początku, ale faktem jest... że to dziś między nimi rozegra się ostateczna walka na głosy.

Z decyzją poczekam, aż małpiszon się wypowie... choć raz. Jeśli dalej będzie gadać o zawałach to go pożegnam.

 

__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"

SWAT

Chomik znieruchomiał, coś przeżuwał, ale po chwili spojrzał na Nianie Smerf.
- Skoro się wahałaś pomiędzy mną, a Nosaczem, zmienię głos. Ale bardzo was proszę o ponowne pojmanie do więzienia Marudę, lub blokowanie go w ciągu nocy, bo obawiam się że jest Fenrirem. - powiedział Chomik, skoro wszystkie karty były rozdane, nie było sensu dalej tego przeciągać.
- Powinniśmy usunąć Nosacza.

 

__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Wisienki

Nie wiem czy dobrze wyjaśniłem na czym polega moja zdolność, śpię i wiem kto należy do jakiej frakcji, ale jako miastowego widzę również Malekitha... Nie mam pewności że jest nim Nosacz, ale jego zachowanie jest podejrzane...

Inne sprawa że moim zdaniem warto utuc najpierw węża, wtedy jutrzejszej nocy będzie tylko jedna śmierć. Chyba że wąż się ujawni, razem zlinczujemy mafiozę, drugiego wąż zabije w nocy i wtedy mże wygrają dwie frakcje...

Obstawiam że wężem może być strażnik - nie powiedział nic sensownego o swoich umiejętnościach, wskazał mafiozę i jednego podejrzanego mafiozę., tak coś czuję, ale czuję też że Nosacz jest wrogiem

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Lord Melkor

-Brzmi całkiem rozsądnie, a w o ogóle, to zobaczcie, nie jestem już niebieskim krasnoludkiem, tylko piękną nordycką kobiętą. - Freya z zachwytem oglądała swoje ciało, z którego zdjęto przebranie, ze szczególną przyjemnością wodziła palcami po swoich długich, mieniących się złotem włosem.

-Jeżeli mówisz prawdę to pewnie jesteś Thorem, a twoją ukrytą misją było
ubicie Węża Midgardu, twego arcywroga. W takim razie gdyby Chomik był niewinny (a mówił coś o złotym jabłku które go ocaliło, więc pewnie jest Bragim, mężem Idun, która dawała nam bogom złote jabłka pozwalające się nie starzeć), to pewnie Strażnik jest Wężem, Nosacz Malekithem a Maruda Fenrirem.

Niania w sumie nie chciała glosować na Judi Hops (pod którym to niewinnym przebraniem ukrywała się ta wiedźma Hel, pewnie przystała do Mafii z zadrości, że jest przy mnie taka szkaradna), i jej rola jest dość podobna do mojej, ale przy braku pewności co do sprawdzania mogę uwierzyć, że miasto ma parę ról sprawdzających...

Podtrzymuje głos na Nosacza, ale mogę być skłonna zmienić na Strażnika.

 

traveller

Podsumowanie:
Nosacz - 5 Głosów - Strażnik Krypty, KDDL,Freya(Ważniak), Niania Smerf, Chomik Chomik


Od głos wstrzymali się: Nosacz, Gigantyczna Żaba Wampir, Smerf Maruda, Loki (Papcio Smerf)

Faza Dnia 4 potrwa do 28 maja godziny 16:00
Do linczu potrzeba 4 głosów

 

__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

traveller

FAZA NOCY 4

Podsumowanie:
Nosacz - 5 Głosów - Strażnik Krypty, KDDL,Freya(Ważniak), Niania Smerf, Chomik Chomik

Stary leniwiec, zwany też Januszem, mężem Heleny, Nosaczem, złem wcielonym, wysłannikiem prezesa i kilkoma innymi epitetami spał sobie spokojnie na gałęzi i za nic miał obrzucanie go oskarżeniami przez większość zgromadzonych osób. W dodatku chyba Hel się trochę przeliczyła bo Loki nie zabrał głosu w dyskusji, a Freya rozjaśniła trochę sytuację zamiast powodować zamęt. Generalnie skończyło się tym, że rozdrażnieni bezczynnością Nosacza bogowie zaczęli rzucać kamieniami w małpiszona, który zdążył tylko krzyknąć przez sen, że ma zawał i spadł na ziemię łamiąc sobie kark. Jego ciało zmieniło swój kształt i oczom zgromadzonym ukazał się przebiegły, król mrocznych elfów - Malekith. Tym samym Mafia poniosła kolejną klęskę. Cytując sławnego wieszcza piłkarskiego "niewykorzystane sytuacje się mszczą".



FAZA NOCY 4 potrwa do godz. 20.00 dn. 28.05.2018r.

Malekith - Mafia
1. Raz w ciągu gry może użyć podwójnego głosu w ciągu fazy dnia, który automatycznie kończy Fazę Dnia jeśli zgromadzona jest wystarczająca ilość głosów do linczu.
2. Raz w ciągu gry może zaatakować wybraną przez siebie postać i pozostać niewidzialny dla kruków Odyna i umiejętności Bragiego.
3. Przez Heimdalla i Bragiego widziany jest jako miastowy.

 

__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

traveller

FAZA DNIA 5 - ASGARD

To miała być Wojna Dziewięciu Krain, ale wyglądało na to, że bogowie biorący w niej udział mieli odwiedzić trochę ponad połowę z dziewięciu planet zwisających na korzeniach Yggdrasila. Rano obudzili się w domu, czyli Asgardzie. Spadali z nieba z hukiem niczym metoryty siejąc popłoch wśród zaskoczonych gapiów. Ci którzy przyszli świętować zwycięstwo Miasta/Asgardu srodze się dziś zawiedli. Zamiast ciała ostatniego mafiozy tej nocy umarli bowiem, aż dwaj miastowi!

Po opadnięciu kurzu w wielkim kraterze leżał sam bóg piorunów Thor, który ośmielił się stanąć na drodze furii Fenrira. Długowłosy, boski blondyn ze szwedzkim akcentem ukrywał się pod postacią Gigantycznej Żaby Wampira. Ponadto Kolejne Dziwne Dziecko Lokiego, bądź KDDL jak mawiał jego tata, padło ofiarą Węża Midgardu. Ten dzielny woj okazał się szlachetnym Baldurem, który mimo wcześniej hańby robił wszystko by odkupić swoje winy.

Na placu boju zostały cztery postacie. Dwójka z nich była zła, dwójka była dobra. Nic dodać nic ująć. Tak właśnie wyglądał ostatni etap tej wojny.

Faza Dnia 5 potrwa do 30 maja godziny 16:00
Do linczu potrzeba 3 głosów



Baldur
1. W Fazie Nocy przetrzymuje wybraną osobę w więzieniu. PW z deklaracją kogo zamyka w więzieniu powinien przesłać on Mistrzowi Gry do końca fazy dnia.
2. Ma wtedy prawo zadać jej dowolne dwa pytania. Skazany może, ale nie musi na nie odpowiadać zgodnie z prawdą. Tutaj swoboda jest nieograniczona.
3. Osoba będąca w więzieniu, nie może wykonywać nocnych akcji.
4. Jeśli Baldura uwięzi Wężą Midgardu i nie wykona na nim egzekucji - zostaje przez niego zabity.
5. Jeśli wykona egzekucję na pozytywnym bohaterze, już do końca gry nie będzie mógł wykonywać egzekucji.
6. Osoba trzymana przez Baldura w więzieniu, ma nocny immunitet
7. Osoby, które odwiedzą uwięzioną postać dostaną wiadomość zwrotną, że danej postaci nie było w domu.
8. Ukrytym celem Baldura jest egzekucja co najmniej dwóch złych postaci.

Thor
1. Raz w ciągu gry może zaatakować wybraną przez siebie postać.
2. Jeśli celem jego ataku będzie postać z frakcji miastowych, która w jego wyniku zginie to nie może on dużej używać umiejętności bloku.
3. Może zablokować wybraną przez siebie postać.
4. Ma nocny immunitet w przypadku ataku Węża Midgardu, który poznaje jego tożsamość jeśli tak się stanie.
5. Ukrytym celem Tyra jest zabójstwo Węża Midgardu lub wzięcie udziału w linczu na nim.

 

__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Ril

 

Wisienki

Wężu, wiem że nim jesteś bo przyśniłeś mi się w nocy, mam dla Ciebie propozycje, przyłącz się do nas zlinczujmy mafię i zakończmy grę vin - vin. Zresztą z tego co pamiętam sam wcześniej głosowałeś na Smerfa Marudę więc z przyjemnością poprę twoje wcześniejsze stanowisko> Prawdę mówiąc żałuje że nie posłuchałam Cię wcześniej - powiedziała smerfowa niania jak gdyby nic wartego uwagi się nie wydarzyło

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Eniacknight

Smerf Maruda prychnął zirytowany. Smerf przeciwko smerfowi. Ładnie to tak?
-Nianiu nie sądzę, abyś była odpowiednią osobą, aby proponować Strażnikowi jakieś umowy. Przed chwilą chciałaś go zlinczować, a teraz zmieniałaś ton. Nie chcę narzekać (właściwie to chcę), ale to trochę hipokrytyczne.
Maruda poprawił czapeczkę na głowie, która uparcie spadała na lewy bok jego główki.
-Wiem, co możecie teraz powiedzieć. "Ależ Marudo ty niedawno głosowałeś na Strażnika". Nie narzekajcie, od tego ja tutaj jestem. To była jedynie samoobrona. Strażnik zagłosował na mnie, więc na niego. Ale kiedy cofnął swój głos, mój kolejny post już był pojednawczy.
-A teraz porozmawiajmy o tym, co kto zrobił dla węża w tej grze. Podczas pierwszego dnia ja przeprowadziłem dywersję, aby odciągnąć od jego uwagę. Choć znałem jego tożsamość i mogłem go wykończyć w nocy, nie zrobiłem tego. Odradzałem to, tym którym mógłby taki pomysł wpaść do głowy. Udawałem też węża, między innymi aby dać mu większą swobodę. A co ty zrobiłaś dla węża Nianiu? Hmmm.., niech pomyślę. Nic.
Maruda po raz pierwszy od początku gry się uśmiechnął.
-Strażniku wiem, że wygrana z miastem, jeśli jest możliwa, byłaby dla ciebie szybsza. Ale przecież nie chodzi tylko o szybkość wygranej, ale też o styl. Po pierwsze nie uważam, żeby miasto w tej grze zasłużyło na wygraną. Dwa razy podczas nocy atakowali swoich i do pewnego momentu pięknie dawali się wodzić za nos podczas linczu. A po drugie mam ciekawy i widowiskowy pomysł. Jeszcze konsultuję szczegóły z Mimirem, aby nie sugerować czegoś niemożliwego, ale wkrótce go przedstawię.
Smerf Maruda na razie nie opowiadał o swoim życiu osobistym, pewnie nikogo to i tak nie interesowało. Do takiej smutnej refleksji doszedł podczas tej nocy. Nikogo raczej nie obchodzą jego motywy, wewnętrzne konflikty i cele na przyszłość. Po prostu chcą go zabić. Ale w sumie to nie ma znaczenia.
I tak się tym wszystkim zamierza podzielić.