Pół-elfka siedziała oszołomiona pod drzewem. Rozmyślała nad tym, co powiedziała jej wilczyca. Zastanawiała się, czy powinna powiedzieć o tym reszcie. Była wykończona. Cieszyła się jednak, że czar zadziałał. Wstała.
- Posłuchajcie. Nuhilla powiedziała mi coś dziwnego... - powiedziała, po czym dokładnie, co do słowa opowiedziała im, co usłyszała od wilczycy. - I co wy na to? - ledwo stała. Nadal była słaba. Miała ochotę się położyć. |