Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2018, 21:50   #164
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Nie ma tytle wódki by zapomniał - mruknął pod nosem Areon gładząc od niechcenia rękojeść miecza kciukiem. Smutna, dla Barthasa, konieczność była jego zdaniem...konieczna. Wszak każdy wiedział, że to co zaczarowane można odczarować. Że skoro "nasz" stygjczych mógł czarować to i "ich" także. Co prawda ponoć arcymagowie i trupy do posłuszeństwa zmuszali, ale musieli by mieć co zmusić. A zwłoki nieszczęsnego kapłana można było spławić w rzece. To co pogryzło cholewy butów Areona z pewnością poradzi sobie z delikatnym mięsem mitranisty.
- A co z ... - wskazał oczami ich pomocnika - ... trzeba by go chyba odprowadzić do domu?
 
Mike jest offline