02-06-2018, 12:06
|
#94 |
Administrator | Pogoda była pod psem, szlak, jakim podążali, odpowiadał jej jakością, więc słowo 'zamek' zdecydowanie przypadło Hugonowi do gustu. Na takim zadupiu 'zamkowi' zawsze chętnie przyjmowali obcych, będących źródłem nowin z bliższego i dalszego świata. Niestety wyjaśnienia braciszka zdecydowanie ostudziły zapał Hugona i rozwiały nadzieje na porządny nocleg.
- Skoro zamek jest przeklęty i nikt go nie odwiedza, to rozsądek nakazuje skorzystać z dobrych przykładów - powiedział. - Zatrzymajmy się więc w tej chacie, a gdy się rozgościmy, opowiesz nam, braciszku, kto kogo przeklął, z jakiego powodu i co spotyka tych, co nieopatrznie zapuszczą się w jego progi - zaproponował. |
| |