03-06-2018, 21:47
|
#616 |
| Axim zdyszany po wyczerpującej przebieżce oparł się o wrota i łapiąc oddech, przyglądał się przez chwilę walce w sanktuarium. Ogarnięcie tego, co się tam działo zajęło mu kilka dobrych sekund. Zobaczył lodowe resztki kobiety, którą próbowali ratować oraz dostrzegł brak Drauga na nogach. Dodatkowo pojawił się kolejny biały pomiot, który wcześniej go zatruł, a jakby tego było mało, drużyna mierzyła się z jakąś hybrydą człowieka i jaszczura.
Widok pomiotu zmroził krew w żyłach najemnika. Przypomniał sobie swoje szaleństwo, okropne wspomnienia z przeszłości i moment, w którym zaatakował ukochaną Sybill. Chciał zaatakować od razu, ale zawahał się. Jednak miłość przezwyciężyła strach, toteż ostatecznie dobył Wyzwoliciela. - Wracaj do gleby, poczwaro! - wrzasnął Jarnar, szarżując na potwora atakującego Walkirię, stając z nią ramię w ramię. Ruch: Potężny Atak w biały pomiot
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
| |