Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2018, 01:04   #183
Nortrom
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację

Powrót w bezpieczne mury trochę poprawił parszywy humor Gareda. Wreszcie będzie mógł porządnie odpocząć, napić się i wyspać w ciepłym łóżku. Może nawet wziąć ciepłą kąpiel. I jak humor dopisze to nawet z burdelu skorzystać. Po cudownym ujściu z życiem i bez ran należało mu się.

Publiczna egzekucja i ruch jak na jarmarku znów pogorszyły nastrój mężczyzny. Tylko myśl, że zarobi trochę grosza dodawała mu otuchy. Ich informacje powinny być sporo warte. Gared liczył na dobry zarobek… i się przeliczył. Zapomniał, że będzie musiał się podzielić z nowymi znajomymi. Ze starymi też musiałby się podzielić, no ale… Pozostało mu tylko westchnąć ciężko z rezygnacją.

- Dorzuć jeszcze dziesięć koron i mogę jechać. - odpowiedział na ofertę. Chciał odbić sobie za to co właśnie stracił. - Mam zły humor, więc za mniej nie mam zamiaru ruszać tyłka poza mury.

- Ruszę sam. - zwrócił się do kompanów. - Jak zauważyłeś, będzie szybciej i bez brzęczących zbroi. Jeśli nie wrócę do jutrzejszego wieczora to pewnie wyciągnąłem kopyta gdzieś po drodze, więc będziecie mogli sami sami podjąć się zadania.

- To jak będzie? - znów zwrócił się do Oldrica, leniwie łypiąc na niego spod kaptura. - Dorzucisz, czy będziesz szukał innego durnia do tej wyprawy?

 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline