Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2018, 14:33   #35
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Norweg otrzymał numer 19 w szatni od trenera, obojętnie było mu, w którym numerze gra, ale jak Sorayama dostał tą “magiczną liczbę” to Forfang nie dość, że się mocno zdziwił to pogratulował koledze z klubu.
Numer dziesięć to nie przelewki, pewnie sobie zasłużył - przez myśl przeszło Forfangowi.


Nadszedł czas na pierwszy mecz sezonów, grali oni z Sapporo, czyli nowym klubem z wich lidze. Mieli nadzieję, że się trochę postawią, ale chyba za bardzo ich trema zjadła, bo akcje i kontrataki drużyny niczym poważnym nie skutkowały, a Garrett nie miał praktycznie nic do roboty w pierwszej odsłonie. Gra rozpoczęła się od niemrawych ataków drużyny gości, które szybko były stopowane przez obrońców drużyny Furano Już w czwartej minucie Urashima strzelił gola, otwarcie jak marzenie, nic tylko dalej tak trzymać. Bramkarz rywali nie miał tu nic do powiedzenia. Teraz to Norweg chciał się też pokazać z dobrej strony na boisku. W jedenastej minucie miał pierwszą okazję do zdobycia bramki, po dośrodkowaniu Hajime Norwega ubiegł bramkarz z ekipy Sapporo Takanori. który wyszedł tuż przed jego stopą, która szykowała się do uderzenia. Norweg cofnął nogę. Po czym wrócił na swoją połowę. Tym razem to Forfang w opiece Diego rozklepywali bok obrony, piłka dotarła pod nogę Norwega, ten posłał piłkę w pole karne i znów na posterunku był bramkarz gości.
Dobry jesteś, ale ja znajdę na ciebie patent - pomyślał Bjoereng i uśmiechnął się pod nosem.
Po faulu na Schinchiro był rzut wolny dla gospodarzy. Norweg próbował znaleźć dla siebie odpowiednią pozycję, by nie spalić w momencie wykopu piłki przez kolegę z klubu. Dośrodkowanie. Forfang główkował, co jak na jego wzrost było czymś co go zaskoczyło, i znów na posterunku był Takanori. Norweg aż złapał się na głowę.
Ahhh, to była więcej niż “setka” - pomyślał po całej akcji i z niedowierzaniem opuścił pole karne ekipy gości.
W trzydziestej trzeciej minucie Sorayama w kolejnej akcji tym razem Norweg wysunął mu się na pozycji.
Forfang wskazał ręką, gdzie japończyk ma mu podać “na dobieg”, praktycznie w tym samym momencie Hajime mu podał, Forfang popędził na bramkę, wszedł w pole karne, posłał futbolówkę po prawej stronie bramkarze i piłka trafiła do bramki. Gdyby się odrobinę spóźnił to Takanori wygarnął by mu piłkę po raz trzeci w tym meczu.
Mówiłem, że znajdę na ciebie patent - uśmiechnął się Norweg i utonął w objęciach kolegów z drużyny. W czterdziestej minucie meczu było już 3:0 dla gospodarzy, kompletnie zmiażdżyli gości w pierwszej odsłonie. Gwizdek i przerwa.

-Świetne podanie Sorayama. Odwdzięczę ci się - powiedział i mrugnął do niego. Rozentazjumowany Norweg padł na ławkę w szatni, to było coś, kapitalna połowa w ich wykonaniu. Teraz uwagi od trenera i mogli ruszać na drugie 40 minut.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline