Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2018, 19:50   #36
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Już w czwartej minucie, Sasaki najpierw wywalczył rzut wolny, później go wykonał, zdobywając asystę przy golu Kenjiego. Nawet nie zdążył wiele dowiedzieć się od swojego nowego mentora, Soroyamy. Starał się jednak sam wyciągnąć parę wniosków z jego zachowania i zdał sobie sprawę, że trzeba się starać samo-promować. Cieszył się z bramki, jakby sam ją zdobył. Chyba jedynym powodem, dla którego kibice z trybun nie wzięli go za kompletnego idiotę był fakt, że to była pierwsza bramka w sezonie, więc ponieść mogło każdego.
W trzynastej minucie ponownie zagrał wyśmienitą piłkę do kolegi, który jednak spartolił sytuację. Również chciał nieco aktorsko opieprzyć kolegę, że pozbawił go wyjątkowej urody asysty, ale gdy zorientował się, że strzelał młody Nitta, zastępujący niedysponowanego Kędziora, szybko zamknął usta i zwiesił głowę. Nie był w stanie krzyczeć na lewego obrońcę, pamiętając swoje zachowanie sprzed paru dni. To nieco go rozkojarzyło, kilka minut później w kolejnej dobrze zapowiadającej się akcji stracił piłkę na rzecz przeciwnika.
PWiarę w siebie przywróciło mu obserwowanie Hajime i jego pewnych siebie ruchów. W 25 minucie znów zagrał dobrą piłkę, ale jego partner znów nie wykorzystał okazji. Ponownie miał ochotę zganić kolegę za zmarnowaną sytuację. Przyspieszył dwa kroki, spojrzał na twardego kolegę i... poklepał go po ramieniu, w geście aprobaty dla jego próby. W końcu nie był samobójcą, by drzeć ryja do Akiry, twardego, defensywnego pomocnika.
Zdawał sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przed nim, by czuć się tak pewnie jak Hajime. Po jego podaniu Forfang ponownie dał się wykazać Takanoriemu. Kilka sekund później to Soroyama zaliczył asystę przy golu Norwega, a następnie sam dołożył jeszcze sztukę. Hiroshi cieszył się niezwykle z tych akcji klubowej "10", widząc, że gra dobrze nawet w tych sytuacjach, w których musi się wykazać jako rozgrywający.
Podczas przerwy przyjaźnie skinął głową na podziękowania Kenjiego, a także entuzjastycznie zareagował na słowa Soroyamy o dalszym ciśnięciu. Co prawda nie do końca wiedział, o co jego mentorowi chodzi z tym "pęknięciem" przeciwnika, ale wyszedłby pewnie na głupka, gdyby dopytywał. Sięgnął do szafki, w której od wczoraj widniał plakat motoru. Widział, że Hajime się nimi interesuje, więc chciałł wykazać się podobnymi zainteresowaniami. Ręcznikiem obtarł twarz z potu, oczekując na słowa trenera. Odpoczywał przed drugą połową. Może w końcu uda mu się dograć jakąś niezłą piłkę Soroyamie?
 
Zara jest offline