Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2018, 23:48   #210
ShrekLich
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Zbysław zaczął panikować. Skoro matula woła go na pudding majonezowy, to ma wyjątkowo przej*ane. Nie bez powodu niektóre z jej potraw uwzględniono we wszystkich czterech konwencjach genewskich. Mag zapewne zesrałby się w nienoszone matki oraz zaczął płakać i panikować, ale zaczął powoli kojarzyć fakty z jego poprzednich fal nieprzytomności.

Mała wersja Zbysia powoli zaczęła ogarniać, że coś już tu kiedyś był i działy się dziwne rzeczy. Powoli skojarzył jakiegoś dziwnego jegomościa, który wtedy był i dał mu dziwny papier. Mały Zbysio niespecjalnie wiedział w jakich okolicznościach, ale rozorał przez niego jajca. Tok rozumowania był taki sam, gdy poprzysiągł zostać nemezis powalonego magusa ze snu. Zbysio stwierdził, że zrobi to samo, co każdy dzieciak, któremu ktoś gdzieś rozorał jaja i skręci mu kark.

Wściekły mag zerwał się z podłogi i podbiegł do drzwi, próbując je otworzyć. Zamierzał wparować na szarży do salonu, mając nadzieje, że zamiast matki z majonezem, spotka tam tego dziwnego pana. Bowiem niezależnie od wieku Zbysia, jego jajca zawsze były rzeczą świętą. Niech zawczasu zabije się ten, który uszkodził je Zbysiowi. Oczywiście to zdanie Zbysława, ponieważ w tamtym wieku jedyne co mógł zrobić, to poskarżyć się wujkowi i mieć nadzieje, że temu będzie się chciało ruszyć dupsko.

Tak więc, pełen werwy mag próbował otworzyć drzwi, ale oczywiście porąbany umysł Zbysława stwierdził, że tak łatwo nie ma. Zamieni je w sedes, który połknął Zbysia i wypluł go w salonie, gdzie już czekała matuszka ze swoim puddingiem.
- Chyba szukanie Hektora nie było tego warte. - Pomysłał Zbysio i rzucił się w stronę drzwi. Może znajdzie tego gnojka na ulicy.
 

Ostatnio edytowane przez ShrekLich : 07-06-2018 o 00:00.
ShrekLich jest offline