Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2018, 19:27   #80
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Cała wyprawa okazała się żałosną pomyłką.
Może kiedyś, po latach, z opowieści zniknie rozczarowanie a pozostanie tylko pamięć o bohaterskiej walce z trolami czy goblinami, a znalezione złoto rozmnoży się cudownie w przeogromne skarby, jednak w tj chwili Madoc czuł tylko żal i rozczarowanie.
Sczególnie po tym, gdy okazało się, że jednak nic, żadnych skrytek czy kolejnych grobowców, w okolicy nie ma. I nieważne było, czy grobowiec ograbiły gobliny, czy ktoś zrobił to jeszcze wcześniej. W końcu i tak nie mogli nic na to poradzić. Pozostawąło tylko zrobić w tył zwrot w wrócić do domu zanim jesień i deszcze zamienią się w zimę i śnieżne zamiecie.

Droga powrotna, zgodnie zresztą z oczekiwaniami, była prostsza. Nie musieli błądzić, nie spotkali żadnych niespodzianek - przynajmniej do czasu.
Czy byliby w stanie pokonać tajemniczego łucznika?
Na dwoje babka wróżyła. Pewną rzeczą było jednak, że nie obyłoby się bez strat po stronie hobbitów. A gdy zza krzaków wyszło trzech kolejnych Dużych Ludzi, zaproszenia nie dało się odrzucić.
Jak się niestety okazało (i czego można się było zresztą spodziewać) przyjęcie zaproszenia wiązało się z koniecznością wyjawienia kilku rzeczy związanych z celem ich tu przybycia. A że Gimbrin jakimś dziwnym trafem zamilkł, Madoc postanowił podzielić się z Argonuim paroma informacjami. Na początek nie wszystkimi zresztą.

- Madoc Hornblower z Longbottom, do usług - przedstawił się. - Nie wiemy, po co tutaj przylazły gobliny - powiedział. - My, hobbici, jesteśmy gościnni i towarzyscy, ale z nimi się nie zadajemy i nie dzielimy się wiedzą z goblinami. Oni z nami też nie.
- A my przyszliśmy tutaj na prośbę pewnego człowieka
- dodał. - Chociaż, prawdę mówiąc, nie jestem pewien, czy czarodzieje są naprawdę ludźmi. Jak pan sądzi, panie Argonui? Czy czarodzieje to ludzie? Bo różne rzeczy się na ich temat prawi.
 
Kerm jest offline