Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2018, 08:47   #168
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Dowiedzieli się wielu rzeczy, w tym i tych najważniejszych. Problem jednak na tym polegał, że ich źródełko wyzwoliło się spod wpływu czarów i zaczęło sprawiać kłopoty. Zapewne idea zostania męczennikiem za sprawę wywietrzała z głowy Barthiasa. Ale i rozsądek zniknął, bo ten raczej nakazałby siedzieć cicho jak mysz pod miotłą i nie robić zamieszania.
Pomysł, by kapłana uciszyć, był jak najbardziej słuszny - w końcu nawet tu mógł sie napatoczyć jakiś zbyt ciekawy przechodzień. Jednak Berwyn nie miał zamiaru uciszać Barthiasa na wieki. Żywy mógł się jeszcze przydać, choćby po to, by złożyć zeznania. Dlatego też, miast wbić ostrze w serce usiłującego się uwolnić kapłana, zatkał Barthiasowi usta, a potem zabrał się za kneblowanie i wiązanie.

- Zaniesiemy go kanclerzowi - spytał, gdy Barthias byłl obezwładniony - czy zostawimy go w jakiejś piwnicy i przyjdziemy po niego później? No i czy pójdziemy sami sprawdzić, co się dzieje w tej wieży, czy poprosimy Publiusa o paru ludzi?
 
Kerm jest offline