God sometimes takes us into troubled waters not to drown us but to cleanse us. - Unknown
Dla Pluszka fakt, że trzeba było zabić porwaną dziewczynę aby ją ocalić był...
był straszliwy.
Kiedy bitewny szał opadł, a on zdał sobie sprawę do czego doszło, podbiegł do zmrożonej głowy dziewczyny, ujął ją w pluszowe łapki i zaczął łkać opłakując niewinną ofiarę całego zajścia.
Tak nie powinno się dziać. Powinni być w stanie uratować jej życie. On powinien być w stanie ją ocalić. Co z tego że zapobiegli większemu złu, kiedy zło i tak zostało wyrządzone. Nie ma mniejszego czy większego zła. Jest po prostu zło.
Jedynie mógł teraz opłakać biedną dziewczynę i mieć nadzieję, że trafi do miejsca gdzie dobrzy bogowie się nią zaopiekują.
Trwało to chwilę zanim Pluszek opamiętał się. W walce byli ranni. Wojowie obstawiali teren więc paladyn odłożył w końcu głowę dziewczyny i podbiegł do Drauga, aby zatamować jego krwawienie i ocucić go.