Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2018, 10:17   #395
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gdy wkroczyli do świątyni Urlica i Otto zobaczył kapłana stanął w progu by nie rzucać się w oczy. Chciał też mieć Kapitana możliwie daleko i przynajmniej być oddzielonym od niego swymi kompanami. Nie chciał ryzykować, że Kapitan posłucha rozkazu kapłana i będzie chciał pochwycić białego czarodzieja.
Ku zdumieniu Wieddensteina Urlicanik nic nie zrobił , a wręcz zachowywał się jakby ich nie znał. Otto popatrzył pytająco na Dziadygę i resztę kompanów i zaczął się zastanawiać nad powodami takiego zachowania.

- Postaram się pomóc jak mogę na wasze rany i musimy ruszać ocalić Burmistrza. Kapłanie. Tak jak mówiłem Kapitanowi. Was trzech może powstrzymać i utrzymać w ryzach mieszczan. Każdy z osobna może mieć problem. Zostaje jeszcze sprawa dorwania przywódcy. Kapłanie. Chcę go dopaść nim zrobią jeszcze większe zło i chaos.- Przemówił w końcu Otto licząc, że dziwne zachowanie Dröge zmusi obecnych do działania.

Hierofant zamierzał przed wyruszeniem zając się jeszcze rannymi. Magią czy też swoimi umiejętnościami nauczonymi od matki. Teraz każdy był potrzebny i najlepiej jak najzdrowszy i bez otwartych ran. Magia siewcy każdą nieopatrzoną ranę mogła zainfekować i przyczynić się do porażki miasta i Kompani Ottona.
 
Hakon jest offline