Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2018, 21:11   #990
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Na porośniętej szarym futrem mordzie szczuroczłeka wykwitł paskudny uśmiech odsłaniający bogaty garnitur spiczastych zębów. Wąsiki poruszyły się szybko w górę i w dół. Końcówka długiego, pozbawionego sierści ogona, do której z pomocą pordzewiałych hufnali przymocowane było zakrzywione ostrze tam i z powrotem owijała się wokół nogi skavena. - Wypogadaćmądraludź. Mystadotutajniepojedzenie - skavena czasem wyjątkowo trudno było zrozumieć. Z wąskich otworów w nitowanym z czarnej stali, kolczastym hełmie patrzyły przebiegłe, czarne oczka. Wszyscy trzej zwierzoludzie uzbrojeni byli w powykrzywiane, wykonane z czarnoszarego stopu ostrza. Ich głowy chroniły hełmy, a na potargane, uszyte z grubego płótna tuniki naciągnięte mieli ni to kolczugi, ni uprzęże z przeplatających się skórzanych pasków. Na ich trójkątnych, zaopatrzonych na wierzchołkach w zaostrzone rogi tarczach widniał wymalowany symbol składający się z przecinających się linii.

- Wyludziemówićszybkojasłuchać - kontynuował piszczącym głosem przywódca szczuroludzi. - Crutchciećinformacja. Szarywielkigrignolwiedziećokamień. Kamieńżywy. Gdzieon? - skaven cały czas delikatnie poruszał się, nie mogąc ustać w miejscu. Dreptał małymi kroczkami, podrygiwał, poruszał rękami. Co chwila spoglądał też w głąb jaskini, lustrując mrok w korytarzach.
 
xeper jest offline